Hehe, nie gniewaj się, to nic obraźliwego, Skodę mamy w rodzinie i teraz.
"Dla rolnika" to taki mój skrót myślowy, rozwijając go to IMO:
Pakowna, w środku trochę stajl niemiecki (jak ktoś lubi to ok), wysokie zawieszenia porównując do Corolki, Fiesty czy Hondy umożliwiaja jazdę drogami gruntowymi bez obaw (co wielokrotnie wykorzystywałem, choć nie jestem rolnikiem a chciałbym być!). Bagażnik b. duży i przyzwoita ilość miejsca wewnątrz. Silnik, mocą, wystarczający do normalnej jazdy... Ale.... Duże wibracje, nie małe spalanie i zawieszenia pożal się Boże, jak pierwszy raz nią pojechałem po zakrętach, to ze dwa razy ją bokiem postawiłem, przyzwyczajony do zawieszeń/przyczepności Corolki, Civica czy Colta... Nawet prosta Fiesta lepiej kroi zakręty... Taki toporek, czeska mocna baba na knedliczkach upasiona, hehe

Renault miałem tylko dawniejsze, Kangurem tylko jako pasażer (też mi się podobało) choć mało miejsca z tyłu to auto wygląda na duże ale jak chcesz zabrać pasażerów takich powyżej 185cm wzrostu to okazuje się małe.
Co do starych Renault'ów to jak ze Skodą tylko zawieszenia były lepsze...
Zaznaczam, ze to moje jak najbardziej subiektywne odczucia i nie mam zamiaru nikogo obrażać czy jakiegokolwiek auta/marki deprecjonować.
A! Miałem jeszcze Fiata Ducato (furgon) poprawna maszyna, jedyne co się sypnęło to złamał się pedał sprzęgła, był z plastiku! Dorobiłem metalowy po jakimś czasie urwała się linka, zamówiłem (dorabianą) najgrubszą jaka wejdzie i na tym się skończyły awarie.